Dziesięcioro Wspaniałych
Nieprzewidywalni, wizjonerscy, zdeterminowani. Dzięki nim poszerzamy horyzonty naszego widzenia, odczuwamy więcej, myślimy inaczej. Laureatki i laureaci tegorocznych stypendiów dla młodych twórców poznańskiego środowiska artystycznego to wspaniała dziesiątka, którą warto poznać bliżej. I śledzić ich poczynania!
Koncert w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wystawy prac na czterech kontynentach, projekt artystyczny w Nepalu – młodzi poznańscy twórcy działają na całym świecie, mimo iż czasy nie należą do najłatwiejszych. W dowód uznania dla ich dotychczasowych osiągnięć i wiary w ich dalszy rozwój, kapituła złożona z wybitnych artystów przyznała tym młodym twórcom roczne stypendia.
Miasto Poznań nagradza młodych twórców już od trzydziestu lat. Niektórzy z laureatów poprzednich edycji wyruszyli w świat, inni sprawiają, że poznańskie życie artystyczne kwitnie. Marek Wasilewski – dyrektor Galerii Miejskiej Arsenał, Renata Borowska-Juszczyńska – dyrektorka Teatru Wielkiego w Poznaniu, Iwona Hossa – światowej sławy sopranistka, Jana Shostak – znana z działalności performatywnej i aktywistycznej, Konrad Smoleński – artysta sztuk wizualnych czy Rosalie Hoffman – zdobywająca listy przebojów, to tylko kilka wyróżnionych osób.
— Kultura miasta rozwija się tylko wtedy, gdy pojawiają się w niej nowe postacie – artyści i animatorzy kultury, zdolni na tyle, by burzyć ustalone hierarchie i budować nowe propozycje. Program stypendialny dla młodych twórców daje okazję, by pokazać swoje dokonania i plany grupie wybranych przez Radę Miasta ekspertów z różnych dziedzin. Stypendia otrzymuje nie więcej niż 10 osób, co czyni to wyróżnienie dość elitarnym punktem w artystycznym CV laureatek i laureatów. Wychodzimy z założenia, że natura twórczości wymaga nieustannego poszukiwania inspiracji i nowych przestrzeni, dlatego trzymamy kciuki za kariery stypendystów, często oznaczające wyprowadzkę z Poznania. Liczymy, że także „emigranci” zachowają wspomnienie jak najlepszych relacji z miastem. Dowodem, że program stypendialny jest traktowany wyjątkowo, niech będzie podniesienie puli w tym roku do 120 000 złotych, co było zgodną inicjatywą przewodniczących Rady Miasta – Grzegorza Ganowicza, Komisji Kultury i Nauki – Grzegorza Jury oraz pozostałych radnych – mówi Marcin Kostaszuk, zastępca dyrektora Wydziału Kultury i członek kapituły nagród i stypendiów twórczych.
Tegoroczni stypendyści są artystami z obszaru sztuk wizualnych, muzyki, teatru, tańca oraz animacji kulturowej. Poprosiliśmy ich o przedstawienie się czytelnikom, ale w nieco inny sposób niż zwykle. Na zdjęciach, w nawiązaniu do antycznych bohaterów, każdemu towarzyszy wybrany atrybut.
Alisa Makarenko
Laureatka stypendium za znaczące osiągnięcia w dziedzinie tańca i choreografii oraz twórczy wkład w liczne realizacje teatralne.
Moje życie to kalejdoskop projektów, wyjazdów, terminów i tak w nieskończoność. W takim trybie staram się kultywować niekończącą się wdzięczność za to dobro, które już mam i bezgraniczną wiarę w to, co jeszcze lepszego przyjdzie.
Stanisław Aleksandrowicz
Laureat stypendium za indywidualną drogę twórczą łączącą doświadczenia instrumentalisty, kompozytora i kreatora wydarzeń muzycznych.
Nieskończoność to zjawisko bardzo trudne do objęcia ludzkim umysłem, przywykłym do operowania w określonych ramach i granicach – na przykład czasu czy przestrzeni. Ciężko sobie wyobrazić ogrom i bezkres wszechświata, który nie mając granic, rozciąga się w nieskończone strony, trwając nieskończenie długo. Nieskończoność to dla mnie także liczba możliwości i kierunków, które może obrać artysta w procesie twórczym, korzystając z danego języka sztuki. Jak to się stało że Brahms, Beethoven czy Coltrane mając do dyspozycji nieskończoną niemal liczbę zwrotów harmonicznych, melodycznych czy rytmicznych, wybrali akurat te, które tak głęboko przeszywają ludzką duszę? Tym jest dla mnie właśnie nieskończoność – zagadką, której najpewniej nigdy nie odgadnę.
Bartosz Choryan
Laureat stypendium za całokształt dorobku twórczego związanego z projektowaniem graficznym, ze szczególnym uwzględnieniem plakatów o tematyce społecznej.
Zdarza się, że spotykam się z Nieskończonością. Zazwyczaj w sobotę wieczorem. Cały świat śpi, a ja piję z nią kawę. Nie będę ukrywał, że to bardzo miłe spotkanie. Czasem pogadamy, czasem coś więcej. Lawirujemy wokół przeróżnych tematów. Ostatnio ścieraliśmy się trochę o miłość, o jej definicję, ale doszliśmy w końcu do porozumienia – miłość ma nieskończenie wiele twarzy, bo codziennie pojawiają się nowe. Każdy ma swoją definicję, ale nikt nie ma definicji dla wszystkich. Kto by pomyślał… Jednak nie zawsze jest tak kolorowo, trudno w to uwierzyć, ale nie zawsze zgadzam się z Nieskończonością. Bywa, że jesteśmy poróżnieni, upieramy się przy swoim. Na tym polega ta skomplikowana relacja. Niestety, to Nieskończoność zawsze ma rację, a ja muszę przełknąć gorycz porażki, za każdym razem. Można się przyzwyczaić, w końcu to trwa już tyle lat. A dlaczego przegrywam? Bo czasem myślę, że nic nowego, zaskakującego czy przewrotnego nie da się już stworzyć, że wszystko jest wymyślone, w każdym temacie. A jednak. Sami widzicie. Nieskończoność.
Łukasz Byrdy
Laureat stypendium za wybitne osiągnięcia rozsławiające poznańską pianistykę w kraju i za granicą.
Nieskończoność to dla mnie pojęcie wywołujące niepokój. Żyjemy w świecie, w którym każdą rzecz można zmierzyć, zważyć – określić liczbę, wielkość czy długość. Nieskończoność natomiast nie ma ani początku, ani końca, co samo w sobie jest już dosyć przytłaczające, żeby nie powiedzieć przerażające. Ludziom często wydaje się, że rozumieją i intuicyjnie byliby w stanie wyjaśnić problematykę tego zagadnienia, jednak przy dłuższym zastanowieniu mózg napotyka szereg problemów w pojęciu tej koncepcji. Nieskończone mogą być ciągi liczb, otaczający nas wszechświat czy czas – który nawet kiedy nas już zabraknie, będzie nieprzerwanie płynął. Trafnymi wydają się również słowa Alberta Einsteina, że nieskończona jest poza wszechświatem jedynie ludzka głupota. Również muzyka, mimo swojego często metafizycznego kontekstu, jest w rzeczywistości zbiorem odpowiednio uszeregowanych dźwięków o konkretnej długości trwania. I mimo prawdopodobnie nieskończonej ilości interpretacji jednego dzieła muzycznego, muzyk paradoksalnie porusza się w materii wymiernej i precyzyjnie skonstruowanej.
Izabela Sitarska
Laureatka stypendium za szeroką, interdyscyplinarną działalność artystyczną, edukacyjną i animacyjną, owocującą znaczącym udziałem w poznańskich inicjatywach kulturalnych.
Katarzyna Półrolniczak
Laureatka stypendium za talent, pracowitość i determinację, z jaką prezentuje swą twórczość w trudnym dla muzyków roku pandemii.
Robię muzykę, bo jest to jedyna rzecz, w której jestem dobra. To, że ludzie mogą się do niej odnieść, w jakiś sposób oczyścić i powiedzieć: „Ej, też tak mam, nie jestem w tym sam”, jest jedynie bardzo pozytywnie napędzającym skutkiem ubocznym. Nie zależy mi na tym, żeby moja muzyka zapewniła mi nieśmiertelność, żeby przetrwała dłużej niż ja, ale na tym, by dawała ludziom ukojenie i przede wszystkim zrozumienie. Nie mam wpływu na to, co się z nią stanie później, to już nie moja sprawa. W końcu po co mi sława, kiedy będę martwa?
Stanisław Pawlak
Laureat stypendium za poszukiwania w dziedzinie muzyki, realizowanej zarówno samoistnie, jak i na potrzeby spektakli teatralnych i filmów.
Jak brzmiałaby nieskończoność? Czy można byłoby w ogóle mówić o długości, wysokości, dynamice tego dźwięku? To pytania, których wariacje, jak i wersje odpowiedzi na nie, mogłyby zapewne ciągnąć się w nieskończoność. Niezaprzeczalnie każdy słyszy ją inaczej. To mnie pociąga w tworzeniu muzyki i jej odbiorze, że w tak bardzo uporządkowanej formie wyrazu jaką jest, można na nieograniczonej ilości płaszczyzn znajdować i szukać.
Marcin Ratajczyk
Laureat stypendium za eksperymenty filmowe i teatralne, których bohaterami są przedstawiciele młodej generacji w dobie przemian technologicznych, społecznych, politycznych i obyczajowych.
Od nieskończoności dużo bardziej interesuje mnie skończoność. Jest coś satysfakcjonującego w myśli, że wszystko, co robię jest policzalne, że wygeneruję tylko ileś pikseli. Gdy kręcę dokumentalnie, ekscytuje mnie to, że rzeczywistość nigdy już nie ułoży się dokładnie tak samo jak w momencie nagrywania. Mam z tyłu głowy, że wszystko, co tworzę raczej zniknie w czasie najbliższej ostrej burzy magnetycznej.
Zofia Tomczyk
Laureatka stypendium za dojrzałą działalność artystyczną, kuratorską i edukacyjną w dziedzinie tańca, choreografii i muzyki eksperymentalnej.
Nieskończoność brzmi dla mnie trochę jak:
moment tuż po skończeniu spektaklu,
ale jeszcze tuż przed zapaleniem świateł i oklaskami
grzebanie w ziemi
jedzenie jesienią dżemu z owoców zebranych latem
wspomnienia podczas odwiedzania znanych miejsc
przebywanie z bliską osobą
zapach morza
przemykający wiatr
klucz ptaków
błądzenie
wdech i wydech
śnienie
to takie tajemnicze coś, co ma w sobie każdy z nas.
Hubert Karmiński
Laureat stypendium za działalność twórczą i animacyjną owocującą tworzeniem miejsc, wydarzeń i akcji integrujących środowisko muzyczne Poznania.
∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞
∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞
∞∞_/∞∞€∞∞j3∞∞Д∞∞¢∞
∞∞∞∞∞|°∞∞!∞∞§∞∞∞∞∞
∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞
∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞
___
tekst: Julita Mańczak
foto: Jerzy Sadowski
portret Huberta Karmińskiego: Paula Recolons